sobota, 31 października 2015

Kotleciki z fileta „na winie” – czyli co się nawinie dodajemy do kotlecików

Na prośbę Kasi G. - przepis na kotleciki z fileta „na winie”. Poprosiła mnie o podanie tego przepisu na blogu, bo nie chce za każdym razem dopytywać, co tam dodaję. 

Czasem robimy przegląd lodówki i staramy się coś wykombinować. Co ciekawe -  czasem się udaje. Trochę inspiracji z Internetu, trochę inwencji twórczej i można zjeść kotlet, niby zwyczajny a jednak inny niż zwykle. To od Was zależy, co połączycie z filetem. Ja przedstawiam Wam moją wersję. Może przypadnie Wam do gustu i niebawem też zrobicie takie kotleciki, a może powstanie coś jeszcze smaczniejszego.




Składniki:
  • 3 pojedyncze filety z kurczaka
  • 1 papryka czerwona
  • 1 papryka żółta
  • 20 dkg sera żółtego
  • 20 dkg pieczarek
  • 3-4 jajka
  • 3-4 łyżki mąki
  • Pęczek koperku
  • Sól, pieprz do smaku
  • Olej do smażenia


Sposób przygotowania:
  • Filety myję i kroję w kostkę
  • Ser żółty kroję w kostkę (jeśli nie macie za dużo czasu, możecie zetrzeć  ser na dużych oczkach tarki do warzyw)
  • Paprykę i pieczarki myję, obieram i kroję w kostkę
  • Koperek siekam
  • Wszystkie składniki mieszam ze sobą
  • Jajka rozbijam i roztrzepuję z mąką
  • Tak otrzymaną masę wlewam do miski z pozostałymi składnikami i dokładnie mieszam
  • Całość doprawiam do smaku
  • Na patelni rozgrzewam olej i łyżką nakładam masę na kotleciki (2 łyżki na jednego kotleta)
  • Obsmażam na wolnym ogniu z obu stron, tak aby się usmażyły a nie przypaliły






Smacznego 

środa, 28 października 2015

Oberiba czyli zupa z kalarepy

Udało mi się kupić dorodne kalarepy i postanowiłam ugotować z nich zupę. Co prawda najlepiej smakuje na wiosnę, kiedy kalarepka jest młoda, ale ta wyglądała smacznie i dlatego pokusiłam się o jej zakup mimo jesiennej pory. Zupa z kalarepy jest bardzo popularna na Śląsku i tu występuje pod nazwą „oberiba”. Czy wyszła mi tak smacznie jak powinna? To oceni mój małżonek, który niejedną „oberibe” zjadł.




Składniki na 4 porcje:
  • 2 duże kalarepy
  • 1 średniej wielkości marchewka
  • 3 średnie ziemniaki
  • Pęczek koperku
  • Udko z kurczaka (lub jakaś kostka na wywar)
  • 1 łyżka masła
  • Ziele angielskie – kilka kulek
  • 2-3 liście laurowe
  • Ok 2 litry wody
  • Przyprawy wg uznania




Sposób przygotowania:
  • Najpierw gotuję wywar pod zupę, na udku z kurczaka z dodatkiem ziela angielskiego i liści laurowych
  •  Po ok 30 minutach do wywaru dodaję obrane, umyte i pokrojone w kostkę ziemniaki
  • Kalarepy obieram myję i kroję w kostkę tak jak ziemniaki
  • Łodyżki i liście kalarepy również kroję – łodyżki na kawałki o długości ok 1-1,5 cm natomiast listki drobno
  • Na patelni rozpuszczam masło i dodaję posiekane łodyżki i listki kalarepy
  • Przesmażam przez ok 3-5 minut, cały czas mieszając
  • Marchewkę obieram, myję, trę na dużych oczkach tarki a następnie dodaję do zupy
  • Przesmażone liście kalarepy również dodaję do garnka z wywarem
  • Wszystko razem gotuję do miękkości warzyw
  • Doprawiam do smaku solą, pieprzem, domową vegetą
  • Na koniec dodaję posiekany koperek



Smacznego 

środa, 21 października 2015

Powidła śliwkowe

Powidła można wykorzystać do ciast, bułeczek, naleśników a także do mięs. Żeby powidła do czegoś dodawać, trzeba je mieć. I tu mamy dwie opcje, możemy je kupić lub zrobić. Jeśli, tak jak ja zdecydujecie się na drugi wariant, należy kupić śliwki. Najlepiej takie, które dobrze odchodzą od pestki, są dojrzałe i słodkie. Ilość śliwek należy dostosować do wielkości garnka w którym będziemy przygotowywać powidła. Jednak należy mieć świadomość, że powidła wymagają ogromnej ilości czasu (na zgęstnienie) a to wiąże się z dużym poborem energii/gazu na naszych kuchenkach, to z kolei będzie nam generować koszty. W związku z tym nie ma się co rozdrabniać i robić np. z 1 kilograma „na próbę”. Jak już działać – to na bogato.


Składniki:
  • 4-5 kg słodkich, dojrzałych śliwek
  •  Opcjonalnie cukier (jeśli śliwki trzeba będzie dosłodzić)
  • Odrobina wody (ok 50 ml)
  • Szczypta cynamonu (kto go lubi może śmiało dodać, kto nie przepada - pomija)
  • Duuuużo cierpliwości






Sposób przygotowania:
  • Śliwki myję, usuwam "ogonki" i pestki.
  • Wkładam śliwki do dużego garnka.
  • Wlewam ok 50 ml wody, (co prawda śliwki puszczą sok, ale na starcie dodaję te 50 ml wody, żeby na początku przygotowywania powideł, śliwki nie przywarły do dna garnka)
  • Na małym ogniu, przesmażam śliwki od czasu do czasu mieszając.
  • Przygotowanie powideł jest czasochłonne. Cały proces trwa kilka dobrych godzin. Powidła musimy smażyć do czasu aż odparuje z nich woda i osiągną konsystencję taką jaka nam odpowiada. Muszą być gęste. 
  • Na koniec dodaję cynamon 
  • Jeśli kupicie słodkie, dojrzałe śliwki, wtedy nie ma konieczności dosładzania powideł. Nie mniej jednak, każdy z nas ma inny gust. Te osoby, które lubią słodkości, powinny skosztować powidła i przed wkładaniem ich do słoików i ewentualnie sobie je dosłodzić.
  • Gorące powidła wkładam do umytych słoików. 

·    


Smacznego  

wtorek, 20 października 2015

Zapiekanka z pieczarkami na bułce

Czasami „coś za nami chodzi”. Sami nie wiemy co. Na zachciankę można zjeść coś ciepłego, smacznego i ładnie wyglądającego a do tego prostego w wykonaniu. Ile razy mamy bułki z poprzedniego dnia? Nie bardzo wiemy co z nimi zrobić. Możemy je wykorzystać do zapiekanek, które każdy zje z apetytem. Niby nic ale może komuś przypadnie do gustu :)




Składniki
  •  6 bułek kajzerek
  • 30-40 dkg pieczarek
  • 1 duża cebula
  • 1 łyżka oleju
  • Ser żółty
  • keczup
  • opcjonalnie szczypiorek lub zielona cebulka
  • sól, pieprz


Sposób przygotowania:
  • Na patelni na łyżce oleju przesmażam  cebulę pokrojoną w kostkę
  • Dodaję pieczarki pokrojone w plasterki,
  • Smażę do momentu aż  woda odparuje
  • Przyprawiam do smaku
  • Bułki przekrawam na pół i kładę  pieczarki
  • Ser żółty ścieram na dużych oczkach tarki i posypuję  zapiekanki
  • Wstawiam je do piekarnika na 170oC na około 3-4 minuty
  • Po wyjęciu z piekarnika polewam keczupem i posypuję szczypiorkiem lub  zieloną cebulką





Smacznego 

czwartek, 15 października 2015

Sałatka ogórkowa z fasolką szparagową

Ostatnio w ramach  „wymiany przetworów”,  dostałam od znajomej (pozdrawiam Agatę T.) słoiczek sałatki ogórkowej z fasolką szparagową. Otworzyłam słoik, spróbowałam i od razu poprosiłam o przepis. Cena fasolki niestety poszła już znacznie w górę, więc zrobiłam sałatkę z jednej porcji. W przyszłym roku wykorzystam moment kiedy fasolka będzie w dobrej cenie i jestem pewna, że zrobię zapasy przynajmniej z dwóch porcji. Uwierzcie na słowo – warto.
Dodatkowo powinno Was przekonać to, że w sałatce nie ma dużo składników i naprawdę robi się ją szybko. 



Składniki:
  • 2 kg ogórków
  • 2 kg  żółtej fasolki szparagowej
  • 1 kg cebuli
  • Sól

Zalewa:
  • ½ szklanki oleju
  • 1 szklanka octu
  • 1 duży słoiczek przecieru pomidorowego
  • 4 łyżki soli
  • 2 szklanki cukru
  • pieprz


Sposób przygotowania:
  • ogórki myję, obieram i kroję na cienkie plasterki
  • cebulę obieram, przekrawam na pól i kroję w piórka
  • fasolkę myję, odcinam końcówki i kroję na trzy części (ok  3 cm)
  • fasolkę gotuję w osolonej wodzie przez ok 20 minut, następnie odcedzam i studzę
  • w czasie kiedy fasolka się gotuje przygotowuję zalewę, łączę w garnku ocet, olej ,cukier, sól, przecier pomidorowy i wszystkie składniki gotuję
  • zalewę doprawiam do smaku pieprzem 
  • ogórki, fasolkę i cebulę mieszam z zalewą
  • przekładam do umytych i wyparzonych słoików
  • słoiki pasteryzuję 15 minut



Smacznego 

·       

środa, 14 października 2015

Róże z ciasta francuskiego i jabłek

Tym razem postanowiłam zrobić róże na słodko z ciasta francuskiego i jabłek. Przeglądając internet natknęłam się na film udostępniony przez Tip Hero. Pomysł jest rewelacyjny, wykonanie szybkie, a efekt przerasta oczekiwania. Nieco zmodyfikowałam przepis. Zamieniłam marmoladę z moreli na dżem z pigwy i postanowiłam wzbogacić smak dodając oprócz cynamonu, mielone orzechy włoskie.  



Składniki na 10 różyczek:
  • 1 opakowanie ciasta francuskiego
  • 4 jabłka
  • Cynamon
  • 4 łyżki mielonych orzechów włoskich
  • 2-3 łyżeczki dżemu (ja wykorzystałam dżem z pigwy z moich zapasów, ale można dodać taki, który lubicie)
  • 2-3 łyżki wody
  • sok z cytryny - 2 łyżki
  • Cukier puder


Sposób przygotowania:
  • Jabłka myję, obieram, przekrawam na pół i łyżeczką do melona wydrążam gniazdo nasienne
  • Kroję połówkę jabłka na cienkie plasterki – ok 1-2 mm (ok 12 plastrów z połówki jabłka)
  • Wkładam pokrojone jabłko do rondla, zalewam gorącą wodą z dodatkiem soku z cytryny i gotuję 1 minutę
  • W miseczce mieszam dżem z pigwy z wodą
  • Następnie kroję ciasto wzdłuż krótszego boku,  na paski ok 4 cm
  • Na cieście rozsmarowuję dżem,
                           

  • Następnie układam (w połowie szerokości ciasta) plasterki zblanszowanego jabłka, tak aby jeden zachodził  na drugi - na jeden pasek ciasta można ułożyć 5-6 plastrów jabłka
  • Jabłka posypuję cynamonem i mielonymi orzechami
                             
  • Zaginam ciasto i delikatnie dociskam do jabłka
                                                                          
  • Zaczynam zwijać ciasto z jednej strony tak aby powstał rulonik 
  • Tak uformowane róże umieszczam w foremce na mufinki
               
  • Piekarnik rozgrzewam do 1800C i piekę ciasteczka przez 30-40 minut
  • Aby płatki róż (jabłka) nie przypalały się po ok 30 minutach przykrywam je folią aluminiową


Róże robi się bardzo szybko, najdłuższy etap, to pieczenie. Wyglądają naprawdę ładnie, zachęcają do zjedzenia i  znikają tak szybko, że  nie można dokończyć zdjęć. 




Smacznego 

niedziela, 11 października 2015

Cannelloni z mięsem i warzywami

Wszystkim, którzy lubią makarony - powinno posmakować cannelloni. Można je nadziewać tym, co kto lubi. Ja dzisiaj przedstawię Wam moją propozycję cannelloni z mięsem i warzywami. Często przygotowuję obiad, który będzie dobrze smakował zarówno w pierwszym dniu jak i w dniu następnym, kiedy będzie odgrzewany. Cannelloni niestety nie należy do takich dań. Najlepiej smakuje na świeżo. Dziś zrobione – dziś zjedzone. Cannelloni można zaserwować na obiad, ale również na gorącą kolację.



Składniki:
  • 1 opakowanie makaronu cannelloni
  • 60-70 dkg mięsa mielonego
  • 1 mała papryka żółta (lub ½ dużej)
  • 1 mała papryka czerwona (lub ½ dużej)
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 3-4 pieczarki
  • 1 duża cebula
  • 1 jajko
  • Koperek
  • Zielona pietruszka
  • Sól i pieprz
  • 1 duży słoik sosu do spaghetti (w sezonie robię sos z pomidorów i ziół)
  •  Opcjonalnie 10-15 dkg sera żółtego


Sposób przygotowania:
  • Paprykę myję, oczyszczam z gniazd nasiennych i kroję w drobną kostkę
  • Cebulę obieram i kroję w kosteczkę
  • Pieczarki obieram, myję i drobno kroję
  • Czosnek obieram i przeciskam przez praskę
  • Do mięsa dodaję wszystkie pokrojone warzywa, czosnek, jajko, posiekany koperek i przyprawy
  • Całość dokładnie wyrabiam, tak aby składniki się połączyły
  • Surowy makaron cannelloni nadziewam masą mięsno-warzywną i układam w dużym, prostokątnym naczyniu żaroodpornym
  • Sos do spaghetti przekładam do garnka i dodaję do niego tyle wody ile miałam sosu (proporcja 1:1), chodzi o to, że w trakcie zapiekania  część wody wyparuje, część „wsiąknie” w makaron, bo pamiętajcie, że nadziewam suchy makaron – od czegoś musi zmięknąć, gdybyśmy dali sam sos, wtedy po odparowaniu będzie go bardzo mało i będzie zbyt gęsty
  • Naczynie przykrywam folią aluminiową i wstawiam do piekarnika
  • Temperaturę ustawiam na 170oC, czas na 30 minut
  • Po upływie tego czasu zdejmuję folię i zapiekam jeszcze 20 minut
  • 10 minut przed końcem zapiekania cannelloni można posypać żółtym serem
  • Po wyjęciu z piekarnika całość posypuję zieloną pietruszką.



Smacznego 

sobota, 10 października 2015

Cannelloni

to włoski makaron, który wyglądem przypomina rurki. Jego średnica ma około 3 cm a długość 7-10 cm. Puste wnętrze makaronu aż prosi się o jego wypełnienie  Najczęściej nadziewany jest mięsem mielonym, pomidorami, czosnkiem, cebulą. Polany sosem pomidorowym lub beszamelowym,  całość posypana jest startym serem. Można również przyrządzić cannelloni wegetariańskie z farszem z warzyw i serów. Każdy może je nadziewać takim farszem jaki lubi. Dla aromatów kuchni włoskiej cannelloni będzie doskonałą propozycją. Jest to potrawa popularna w wielu krajach. Może zagości i u Was?

Już za parę chwil na blogu pojawi się cannelloni w mojej wersji. 


czwartek, 8 października 2015

Pigwa do herbaty

Oto drugi, z obiecanych przepisów z pigwy. Tym  razem przepis banalnie prosty i niewymagający dużego nakładu pracy, czyli pigwa do herbaty. Można ją dodawać do herbaty zamiast cytryny. Tym razem jest to mój debiut, bo nigdy jeszcze tego przetworu nie robiłam. Nie wiem co mnie czeka po otwarciu słoiczków, ale mam nadzieję, że opłacało się je zrobić. 
Kto jest chętny, aby zaryzykować i zrobić sobie pigwę do herbaty?




Składniki:
  • 1 kg pigwy
  • 1 kg cukru



Sposób przygotowania:
  • Pigwę myję, przekrawam na ćwiartki i usuwam gniazda nasienne
  • Następnie kroję na plasterki ok 3-5 mm
  • Tak przygotowaną pigwę wkładam do słoików, przesypując cukrem
  • Warstwy układam naprzemiennie aż do wyczerpania składników
  • Słoiki zakręcam i odstawiam na noc w ciepłe miejsce
  • Po tym czasie słoiki pasteryzuję przez 20 minut
  • Cukier w słoikach powinien się rozpuścić
  • Pigwa do herbaty już jest gotowa i może nam zastąpić cytrynę.




Smacznego
Znalezione obrazy dla zapytania emotikony

środa, 7 października 2015

Dżem z pigwy

Zgodnie z obietnicą prezentuję przepis na dżem z pigwą w roli głównej. W pozostałych rolach pomarańcza, cukier żelujący i woda. Rolę trzecioplanową odegrał świeży imbir. Co prawda „Oskara” nie dostaną, ale może zamiast statuetki znajdą się w słoiczkach na półkach w Waszych piwnicach, spiżarkach lub szafkach z przetworami.
Dżem ten robiłam pierwszy raz. Nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać, więc nie pokusiłam się na przetworzenie dużej ilości pigwy. Poza tym pigwę, którą dostałam od Pani Florentyny (pozdrawiam) postanowiłam wykorzystać do dwóch nowych przepisów. Stąd skromna ilość słoiczków (wyszło mi ich 7, każdy o pojemności 200 g). 
Pierwsze recenzje wypadły pomyślnie, więc jeśli tylko w przyszłym roku uda mi się zdobyć pigwę, będzie remake. 



Składniki:
  • 1 kg pigwy
  • 2 duże pomarańcze
  • 1 l wody
  • 250 g cukru żelującego 3:1
  • 3 plasterki imbiru o grubości 0,5 cm każdy (jeśli  ktoś nie lubi imbiru – może go pominąć)


Sposób przygotowania:
  • Pigwę umyłam, przekroiłam na ćwiartki
  • Następnie obrałam, usunęłam gniazda nasienne i pokroiłam w dużą kostkę
  • Tak przygotowaną pigwę przełożyłam do garnka i zalałam 1 l wody
  • Gotowałam na wolnym ogniu przez 10 minut
  • Po tym czasie do pigwy dodałam obrane i pokrojone w kostkę pomarańcze
  • Obrałam imbir, pokroiłam w plasterki i również dodałam do gotującej się pigwy
  • Całość gotowałam ok 20 minut
  • Gdy pigwa była już miękka, całość potraktowałam blenderem
  • W ten sposób uzyskałam gładką, żółciutką masę
  • Mnie osobiście konsystencja tej masy odpowiada, ale jeśli komuś wyda się zbyt gęsta, to możne dodać jeszcze ok 0,5 l wody – oczywiście całość musi się zagotować
  • Do masy dodałam cukier żelujący i postępowałam zgodnie z opisem na opakowaniu (gotowałam ciągle mieszając - przez 3 minuty)
  • Następnie gorący dżem wkładałam do wcześniej umytych słoiczków.
  • Słoiczki zakręcam i ustawiam do góry dnem
  •       Tak przygotowany dżem nie wymaga pasteryzacji


Smacznego 

Znalezione obrazy dla zapytania emotikony

niedziela, 4 października 2015

Pigwa

to najprawdopodobniej najstarszy owoc świata. Była uprawiana w starożytności, znacznie wcześniej niż jabłoń. W Polsce pigwa nie jest zbyt popularna, może dlatego, że dostęp do niej nie jest łatwy. Nie widziałam owoców pigwy w "zieleniakach" ani też na straganach. Jeśli nie mamy ogródka działkowego, na którym sami sobie wyhodujemy te wartościowe owoce, możemy jedynie liczyć na znajomych, którzy w swoich ogrodach pigwę mają i mogą się nią podzielić.




Wygląd, smak, właściwości lecznicze i pielęgnacyjne owoców pigwy powodują, że są one wykorzystywane  w kuchni, medycynie ludowej i kosmetologii.
Owoce nie nadają się do bezpośredniego spożycia, ponieważ są twarde i kwaśne (nazywane bywają  polską cytryną). Pigwa jest bardzo aromatyczna i używana  do wytwarzania syropów, nalewek, win, galaretek, konfitur.
Miąższ pigwy zawiera spore ilości pektyn, czyli błonnika rozpuszczalnego w wodzie. Pektyny wiążą i usuwają z organizmu wszelkie toksyny i metale ciężkie, wpływają na zmniejszenie kaloryczności pokarmu i wchłanianie cukrów.
W owocach pigwy znajdują się polifenole,  czyli substancje o wysokiej aktywności przeciwutleniającej. Pozwalają na "wymiatanie" wolnych rodników, często będących przyczyną nowotworów. Przeciwutleniacze mają również działanie bakteriobójcze i bakteriostatyczne, co wpływa leczniczo na podrażnienia skóry i infekcje górnych dróg oddechowych.
Warto wiedzieć, że owoce pigwy zawierają aż 17 mikroelementów, spośród których najważniejsze to: żelazo, potas i miedź.
Pigwa jest źródłem niemal wszystkich aminokwasów, szczególnie kwasu asparginowego, cysteiny, glicyny czy alaniny.



Już wkrótce na blogu pojawią się dwa przepisy na przetwory z pigwą w roli głównej.

czwartek, 1 października 2015

Kominki z ciasta francuskiego

Z ciasta francuskiego można zrobić wiele rzeczy. Można je przygotować na słodko i na słono, można w sposób prosty lub wymyślny. Ja opiszę taki bardziej wymyślny, który znalazłam w „kolorowej” prasie. Jeśli nie macie pomysłu co zaserwować na imprezie, to ta przekąska będzie w sam raz. „Kominki” co prawda wymagają pewnego nakładu pracy, ale warto. Wyglądają ładnie a ich głównym  atutem jest smak. Można je serwować na ciepło i na zimno.




Składniki:
  • 1 opakowanie ciasta francuskiego 
  • Ser pleśniowy np. Turek
  • 1-2 gruszki
  • Żurawina w słoiczku
  • Zielona cebulka do dekoracji
  • Bazylia/oregano
  • 1 jajko (do posmarowania kominków)

     

 


Sposób przygotowania:
  • Ciasto francuskie rozwijam i dzielę na kwadraty o bokach 5x5 cm
  • W co drugim kwadracie wycinam  środek pozostawiając „ramkę”
  • Delikatnie wyjmuję kwadracik z „ramki” i dzielę go na 4 równe paski
  • Na bokach kwadratu 5x5 układam te cztery równe paseczki, a na nich „ramkę” i lekko dociskam
  • Na środku kwadratu kładę kawałek gruszki, a na nim ser pleśniowy
  • Ciasto smaruję "rozbełtanym" jajkiem
  • Następnie posypuję ziołami
  • Wstawiam do piekarnika zgodnie z instrukcją na opakowaniu
  • Kominki są gotowe jak ciasto delikatnie wyrośnie i się zarumieni
  • Następnie do środka kominka kładę  łyżeczkę żurawiny
  • Całość dekoruję zielona cebulką


Smacznego